Economy mode, samochód nie odpala.

Witam.
Potrzebuję na gwałt pomocy, muszę do wtorku naprawić samochód. Po prostu potrzebuję kilka wskazówek/ pomysłów, wszystkie po kolei sprawdzę, jeśli sam nie dam rady naprawić, odstawię do warsztatu. Picasso 1.8 16V lpg 2003r.
Samochodem dojechałem pod blok, zamknąłem i zostawiłem na ok. 4 dni. Potem chciałem ruszyć, ale nie kręcił rozrusznik. Radio grało, światła, ogólnie cała elektryka działała do puki nie pojawił się komunikat "economy mode" i kontrolka akumulatora. Pomyślałem że może akumulator za słaby. Wyjąłem, naładowałem, sprawdziłem napięcie, wszystko było ok.(akumulator ma dopiero 6 miesięcy). Włożyłem go i... nic, zero, nawet wyświetlacz pozostaje ciemny. Centralny zamek działa, tylną klapę mogę otworzyć (). Przy próbie włączenia radia znów wyskakuje komunikat "economy mode". Trochę to dziwne, wygląda mi to na uszkodzenie kostki stacyjki, a skasować tego trybu ekonomi nie mogę, bo po przekręceniu kluczyka nic się nie dzieje. Proszę o pomoc, czy idę w dobrym kierunku, a może to masa? Co mam po kolei zrobić, co sprawdzić?.
Potrzebuję na gwałt pomocy, muszę do wtorku naprawić samochód. Po prostu potrzebuję kilka wskazówek/ pomysłów, wszystkie po kolei sprawdzę, jeśli sam nie dam rady naprawić, odstawię do warsztatu. Picasso 1.8 16V lpg 2003r.
Samochodem dojechałem pod blok, zamknąłem i zostawiłem na ok. 4 dni. Potem chciałem ruszyć, ale nie kręcił rozrusznik. Radio grało, światła, ogólnie cała elektryka działała do puki nie pojawił się komunikat "economy mode" i kontrolka akumulatora. Pomyślałem że może akumulator za słaby. Wyjąłem, naładowałem, sprawdziłem napięcie, wszystko było ok.(akumulator ma dopiero 6 miesięcy). Włożyłem go i... nic, zero, nawet wyświetlacz pozostaje ciemny. Centralny zamek działa, tylną klapę mogę otworzyć (). Przy próbie włączenia radia znów wyskakuje komunikat "economy mode". Trochę to dziwne, wygląda mi to na uszkodzenie kostki stacyjki, a skasować tego trybu ekonomi nie mogę, bo po przekręceniu kluczyka nic się nie dzieje. Proszę o pomoc, czy idę w dobrym kierunku, a może to masa? Co mam po kolei zrobić, co sprawdzić?.